Giełda przy ulicy Lubańskiej w Jeleniej Górze odbywa się w każdą niedzielę za wyjątkiem świąt i szczególnie niekorzystnych warunków atmosferycznych. Za szczególnie niekorzystne można w tym przypadku uznać na przykład intensywne opady śniegu w nocy, które uniemożliwiają odśnieżenie terenu przed przybyciem sprzedających. Zimą 2012/2013 taka sytuacja miała miejsce tylko raz. Inne niekorzystne warunki nie przeszkadzają sprzedającym, którzy wystawiają na ziemi sprzęt elektroniczny nawet w deszczu ani kupującym, grzęznącym po kostki w błocie.
Giełda ma w większości stałych bywalców, którym nie przeszkadzają takie warunki. Przybywają tu nie tylko z Jeleniej Góry, ale też z Czech, Niemiec i ościennych województw. Każdy chce kupić jak najtaniej, choć często wcale tanio nie jest. Bywa nawet tak, ze sprzedawcy żądają za używany przedmiot więcej niż nowy kosztuje w sklepie. Ale i na to znajdują się chętni. Dzieje się tak dlatego, że wielu kupujących jedzie na opinii giełda=tanio. Często ceny są zmienne z tendencją spadkową. Im później i mniejsza szansa na sprzedanie czegoś, tym niższa cena.Ale wtedy trudniej trafić na interesujący kąsek.
fotografia ślubna Jelenia Góra
Częste są również opowieści o niezwykle okazyjnych zakupach wczesnym rankiem, zaraz po rozpoczęciu giełdy. Zdarza się, że sprzedający nie wiedzą co dokładnie sprzedają i nie znają realnej wartości tych przedmiotów. Zatem jeśli lubicie łapać okazje przyjedźcie, zobaczcie i sami ustalcie swoją taktykę.
Giełda Przy Lubańskiej jest atrakcją bezpłatną, choć warto wziąć trochę szmalu jeśli nie zamierzacie tylko oglądać. Parkingi zlokalizowane dookoła są płatne 3 zł, nie na każdym dostaniecie paragon czy inny dowód wniesienia opłaty.
Adres:
Jelenia Góra, ulica Lubańska (na przeciwko stadionu).
Inne artykuły na temat giełdy:
–Giełda przy Lubańskiej jest udręką dla mieszkańców.
–Jelenia Góra: Co będzie z giełdą?
–czas przejazdu gielda-skrzyzowanie ul.lubanskiej-sobieszowskiej wynosi 20-
40min.
–ulica Lubańska hańbą miasta
Jeden komentarz do „Jelenia Góra. Giełda towarowa przy ulicy Lubańskiej.”
Bywam tam nie raz. Jeszcze nigdy nie brodziłam w takim błocie. Kwestia pogody.
Najczęściej kupuję tam jakieś ciuszki dla córki, zabawki. A możliwość targowania ze sprzedawcami zapewnia mi niską cenę. Oczywiście są i tacy, którzy nie obniżą, ale ja ich omijam z daleka.