…czyli dosłownie ścieżka w obłokach, ponieważ trudno nazwać tą budowlę typową wieżą widokową. Jest to połączenie wieży, promenady i …zjeżdżalni. Zbudowana została na szczycie Slaměnka na wysokości 1116 m.n.p.m. Drewniana kładka spacerowa wznosi się do wysokości 55 metrów nad poziomem gruntu. Będąc na samej górze można pospacerować po siatce zawieszonej bezpośrednio nad ziemią. Można również przebyć odległość między piętrami w rękawie z siatki a z samej góry na dół można zjechać w stalowej rurze o długości 101 metrów.
Zwiedzanie:
W sezonie zimowym 2015/16 codziennie: od 10 do 16.
Godziny otwarcia w sezonie letnim nie są jeszcze podane, ale z pewnością będzie czynne dłużej.
Zwiedzanie płatne:
Bilet normalny: 190 CZK
Bilet dla dzieci 3-15 lat: 120 CZK
Dzieci do lat 3: bezpłatnie
Zjeżdżalnia:
1 zjazd: 50 CZK
5 zjazdów: 200 CZK
Otwarcie zjeżdżalni uzależnione jest od warunków pogodowych.
Bilety można kupić przy dolnej stacji wyciągu lub bezpośrednio przy wejściu. Za bilety (karta magnetyczna) pobierana jest kaucja zwrotna w wysokości 100 CZK
Jak trafić?
Obiekt znajduje sie w północno-wschodnich Czechach, niecałe 3 km w linii prostej od granicy z Polską i 150 km od Wrocławia. Można się do niego dostać pieszo lub kanapową koleją linową. Wyciąg jest czynny codziennie od 8:30 do 16 i uruchamiany o pełnych godzinach.
W pobliżu dolnej stacji wyciągu płatne i bezpłatne parkingi.
Zobacz na mapie i wyznacz trasę do dolnej stacji wyciągu ►
Aktualny cennik, zdjęcia z budowy i najważniejsze informacje (w języku czeskim) znajdziecie na stronie www.dolnimorava.cz/stezka-v-oblacich
16 komentarzy do „Dolni Morava. Stezka v oblacích”
Wow! To jest niesamowite! Koniecznie musimy tam pojechać.
Jak z dojazdem zimą? cywilizowany do jakiejś wysokości, czy saperka i łańcuchy do bagażnika?
Bardzo cywilizowany. Możesz jechać spokojnie. Dojazd jest jednocześnie drogą do wyciągu i kilku dobrych hoteli, oni dbają o gości.
Czesi to fajny naród dbają o turystów, nie to co w polsce. W górach mozna prawie wszdzie podjechac autem a jak nie to jest autobus który czeka na turystów, fajne knajpki z dobrym jedzeniem, hotele aż przyjemnie. A ceny przystepne a czasami smiesznie tano za dobry obiat i obsługa OKjednym słowem chciało by sie zeby tak było u nas.
Oj Jolka, Jolka. Góry mają to do siebie, że najlepiej zwiedzać je pieszo lub na rowerze. Jeśli potrzebujesz wszędzie podjechać to taki z Ciebie turysta jakich ja nie znoszę. Wszędzie pchają się samochodami i jeszcze narzekają, że w górach jest pod górę :)
To jeszcze nic. Podczas zwiedzania latarni morskiej w Świnoujściu widzieliśmy turystów którzy zapytali podczas kupna biletów NA KTÓRYM PIĘTRZE JEST TA LATARNIA. Gdy dowiedzieli się ze na ostatnim i że nie ma tam windy zrezygnowali ze zwiedzania przeklinając że pieszo wchodzić nie będą :)
Niezła atrakcja :) Muszę koniecznie zapamiętać gdzie to jest i zahaczyć o to miejsce jak będę w pobliżu :)
Chcę „zahaczyć” o to miejsce w czasie weekendu majowego ;). Mam tylko jedno pytanie: czy na terenie obiektu za bilety można płacić złotówkami (przeliczają kurs na miejscu), czy tylko koronami czeskimi?
Wiem, że późno odpowiadam, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. Płacić możesz tylko koronami, ale akceptują też płatności kartami, więc to chyba najlepsza forma płatności.
Tylko koronami.
Byłem nieopodal, nawet widziałem ową konstrukcję, niestety nie mieliśmy czasu na zwiedzenie. Kolejnym razem na pewno udam się na zwiedzanie.
Można płacić kartą, bilety kupujemy w domku Marcelka albo juz na samej gorze.
Domek Marcelka jest ZA hotelem VISTA (duzy hotel z murami oporowymi z gambionow).
Zjezdzalnia chyba emocji duzo nie daje (doroslym) bo na dole leniwie sie czlowiek wysuuwa a nie wyskakuje z rury. Oplaca sie wejsc pieszo, troche to trwa z 60 minut? Droga dookola gory bo wprost przez stok nie polocam, mozna spasc bo jest stromo (gdy sie podchodzi pod obiekt po zamknietej trasie – a my polacy tak lubimy co nie).
Sam obiekt dla kazdego, od mlodych do starych lacznie z dziecmi i wozkersow tez widzialem. Fajna sprawa na krotki wypad. Restauracje w rejonie zamykaja dosc szybko, do 17 np. Wiec obiad lepiej planowac wczesniej. Jedno wieksze miasteczo (z marketem) po drodze z boboszowa – odbijamy w lewo i mamy urokolwiy rynek z dobra knajpa pod zlotym labedziem czy cos. Niedaleko rejon umocnien/bunkry takze jak dojedziecie na miejsce ok 11 to sie w lecie obskoczy to i to. Na gore jedzie tez kolejka gondolowa ale to kosztuje dodatkowo 150 koron chyba. Obecnie sama sciezka kosztuje 200kC za doroslych. Mozna placic karta bo tych informacji czesi nie ujawniania na swoich stronach. W zlotowkach nie mozna (w niektorych knajpach mozna po kursie ciut wiekszym wiadomo)
Dziękuję za dodatkowe informacje.
Dzięki za ciekawy komentarz Krzychoo
Jak tam jest z parkingiem? Jest coś strzeżonego, żeby motórem stanąć? ;) Czy lepiej wybrać się autem, żeby bez stresu zostawić i iść zwiedzać?
Strzeżonego nie pamiętam, ale normalnie się stawia 2 kółka.